Dawno dawno temu ..

Podobno dawno, dawno temu ktoś publikował tu notatki :) Zaczęły się dla mnie wakacje, więc może trochę uzupełnię braki ;) Na początek trochę słabej jakości zdjęcie debiutu w kategorii firanek. Ciocia poprosiła mnie o firanki z bocznymi panelami z połączeniem czekoladowego brązu i bieli. Na zdjęciu nie widać kolorków dobrze, ale ogólnie jakiś zarys jest ;)
Największym problemem w tworzeniu firanek, było wyliczenie ile tkaniny będzie potrzebne, żeby wyglądało, jak mi to właścicielka narysowała ;) Niestety pani w sklepie zamiast pomagać, wychodziła z założenia, że trzeba jak najwięcej sprzedać. Ale jakoś się udało, tkaniny trochę zostało, ale najważniejsze, że nie zabrakło. Ciężko też było znaleźć lamówkę w odpowiednim kolorze, co po zwiedzeniu połowy miasta, udało się. Później kilka godzin krojenia, składania, spinania, mnóstwo czasu spędzonego nad lamówką i udało się!
Efekt końcowy zobaczyłam dopiero jak zostało powieszone w oknie i bardzo pozytywnie się zaskoczyłam.

Komentarze