Nieskończona sukienka

Sukienka od przodu

Dziś sukienka nieskończona, ale tym razem wyjątkowo nie dlatego, że jej nie dokończyłam, tylko ze względu na jej nazwę ;) O dziwo skończyłam ją na czas i to w zaledwie jedno popołudnie. Sukienka z angielskiego nazywa się infinity wrap dress dlatego, że daje mnóstwo możliwości noszenia. Kilka z opcji pokazuję, a jest ich mnóstwo, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasło lub ruszyć wyobraźnię;)
Sukienka od tyłu
Sukienkę uszyłam na wesele, żeby w końcu spożytkować zapasy moich materiałów zamiast kupować sukienkę, no i żeby mieć pewność, że będzie mi pasował jej krój. W końcu sama będę mogła go wybrać z mnóstwa możliwości. Głównie ze względu na wykorzystaną dzianinę, musiałam zmienić jej klasyczną wersję, która mnie do jej uszycia zainspirowała. W oryginale nie ma pasa na biuście i spódnica zaczyna się niżej. Pas dodałam żeby móc założyć stanik i niczym nie świecić, bo materiał okazał się lekko prześwitujący. Zmianę wprowadziłam już po uszyciu, więc nie obyło się bez prucia, a położenie spódnicy zmieniłam, żeby zmieścić powiększający się brzuszek ;)
Sukienka ze skrzyżowanymi pasami z przodu
Skrzyżowany przód

Większość sukienek, które widziałam przed szyciem było z jerseyu, który jest cieńszy i na pewno pasy lepiej się układają. Dzianina którą wykorzystałam nazywa się "skórka pomarańczowa" ze względu na fakturę z prawej strony, z lewej jest gładka i lekko połyskliwa. Miałam dylemat którą stronę wybrać, jednak ostatecznie padło na strukturę na prawej stronie.
Sukienka z supłami i bez pasa
Przód bez pasa z supłami

Dodanie pasa trochę zmniejszyło ilość możliwych wariantów, ponieważ plecy już nie prezentują się tak efektywnie. Dało mi to jednak komfort, bo nie lubię rezygnować z biustonosza. Ponieważ w pasie dodałam gumkę, dodatkową opcją jest prostu wsunięcie pasów materiału do środka i spięcie ich pod biustem. Tutaj robocze zdjęcie, bo na manekinie gumka w pasie była zbyt luźna żeby je utrzymać.
Sukienka z pasami wsuniętymi do środka
Wsunięte pasy do środka

Ostatnią zmianą było zrobienie lekkich zakładek obok zwykłego marszczenia. Mam więc marszczoną na całym obwodzie a na brzuchu i biuście zakładki. Do jej uszycia nie jest potrzebny żaden wykrój, bo to tylko prostokąt, dwa pasu materiału i opcjonalnie pas na biust. Spódnica powstała z całej szerokości materiału (145cm), pasy kroiłam po szerokości, więc ostatecznie były to prostokąty 145x35cm a pas na biuście upinałam na sobie z podwójnie złożonej dzianiny.
Sukienka z marszczonymi ramionami
Przód z prostymi ramionami

Na manekinie odrobinę inaczej układa się sukienka, bo jest szczuplejszy i np. opcji bez ramiączek nie potrafiłam na nim zawiązać, więc ponownie wrzucam "robocze" foto na mnie ;)

Sukienka bez ramion
Przód bez ramiączek

Wnioski na przyszłość:

  • Wybrać cieńszy lub bardziej lejący materiał
  • Wydłużyć pasy i skroić je z długości zamiast szerokości. 
Zużycie materiału:
Miałam do dyspozycji 2m materiału, co nie pozwoliło na skrojenie pasów z długości, ale sporo dzianiny jeszcze zostało. Według różnych tutoriali powinny być długości od 1x do 1.5x nasz wzrost.

Skrzyżowany tył
Skrzyżowany tył

Sukienka na jedno ramię - przód
Przód na jedno ramię

Sukienka na jedno ramię - tył
Tył na jedno ramię

Odkryte plecy bez pasa
Odsłonięte plecy bez pasa

Przód z supłami i pasem
Przód z pasem i supłami

Komentarze

  1. Ale rewelacyjny projekt! Widziałam filmiki o takich sukienkach na fb, ale nigdy nie trafiłam na nikogo, kto by taką uszył. I to jeszcze w wersji ciążowej. No wow, jestem pod wrażeniem. A ile opcji to otwiera... Naprawdę, zbieram szczękę z podłogi.
    Rzeczywiście dzianina wiskozowa chyba byłabym idealna na ten projekt, ale Twoja skórka pomarańczowa też daje radę bez problemu. Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 🙂 najlepsze jest to, że chwila pracy, a tyle sukienek z jednej. Mnie zainspirowała dziewczyna, która ubierając takie sukienki naśladuje kreacje holywoodzkich gwiazd 🙂

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Pomysł nie mój, ja jedynie zmodyfikowałam podpatrzoną sukienkę ;)

      Usuń
  3. Super! Miałam kiedyś coś podobnego, to przerobiłam na zwykłą sukienkę, a teraz Twoja wersja mnie kusi, żeby też sobie taką sprawić. Oj, ale by się wymyślało wiązania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczny projekt. Sukienka prezentuje się wspaniale. Kilka prostokątów a taki niesamowity efekt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 🙂 szybkie szycie, nie ma problemu z wykrojem, a efektów tyle co pomysłów 😊

      Usuń
  5. Pięknie Tobie wyszła, perfekcyjne wykonanie . Też widziałam kilka filmików o nich ale nikogo kto by taką uszył. Gratulacje bo wyszła naprawdę fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło czytać takie słowa, aż skrzydła rosną, dziękuję 🙂

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Skomentuj