Ostatni letni post


Jesień już zaczyna się gościć za oknem, więc to ostatnia chwila żeby pokazać sukienkę, którą uszyłam jeszcze na upały. Sukienka powstała na podstawie tego samego wykroju co jej elegancka, granatowa wersja (tu). Tym razem nie łączyłam spódnicę i górną część skroiłam osobno, musiałam jednak przesunąć w górę odcięcie spódnicy. Dodatkowo lekko wydłużyłam przód spódnicy i zmniejszyłam dekolt.





Sukienkę szyłam z poliestrowej tkaniny, która trochę w strukturze przypomina korę, ale mimo tego, że nie jest to naturalny materiał jest przewiewna i sprawdziła się w upalne dni. Przez lekkość materiału musiałam dodać podszewkę z tej samej tkaniny.




Łącznie zużyłam 2m materiału, kawałek gumki i flizelinę. Wykorzystałam wykrój #5 2/2017 Anna moda na szycie. Mimo wszystko bardziej podoba mi się granatowa tej sukienki, chyba ze względu na materiał, tutaj marszczenie na plecach wygląda zbyt masywnie.

Komentarze

  1. Ta wersja też jest dobra, sama nie wiem która bardziej mi się podoba, - granatowa czy czerwona? Hmm. Obie są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) każda na inną okazję jest dobra :-)

      Usuń
  2. Granatowa podobała mi się bardzo, a ta dołączyła do swojej poprzedniczki w mojej głowie. Piękna, zwykła, ale wydobywająca Twoją urodę, o cudnym kolorze. Czego chcieć więcej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje komentarze dodają mi skrzydeł, dziękuję za miłe słowa :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Skomentuj