Piłka Takane

Piłkę Takane, czy też Montessori widziałam na zagranicznych blogach już dawno temu i zawsze chciałam ją uszyć. Mając trochę czasu przed narodzinami dziecka, udało mi się plan zrealizować.

Wykrój powstał na bazie talerzyka do kawy, w sieci można znaleźć mnóstwo tutoriali, jak stworzyć wykrój i uszyć piłkę. Do szycia wykorzystałam skrawki minky, dresówkę, satynę pościelową i welur. Chciałam nadać jej nie tylko kształt, ale i faktury, które mają zaciekawić dziecko i wpłynąć na jego rozwój. Wyborem czterech kolorów trochę sobie skomplikowałam szycie, bo musiałam przeanalizować który kolor z którym połączyć, by efekt był taki jak sobie wyobrażałam.


Zszywałam poszczególne elementy po swojemu, bo te przedstawione w sieci średnio mi się podobały. Połączyłam po cztery elementy tworząc trzy części, które na samym końcu zszyłam. Jako wypełnienie wykorzystałam ścinki owaty.


Przy okazji czytania w sieci na temat tej piłki, znalazłam jeszcze jeden sposób łączenia, który kiedyś chcę też wykorzystać, a który pozwala na przekształcenie jej w łamigłówkę. W tej metodzie szycia, łączone są po cztery "trójkąciki" w coś na kształt okręgu i takie trzy elementy nie są ze sobą połączone. Zadaniem rozwiązującego łamigłówkę jest takie przeplecenie ze sobą elementów, by powstała piłka. Układankę taką znalazłam pod nazwą "puzzle Amiszów" (ang. amish puzzle ball).

Na koniec pokażę Wam, jak wyglądały moje rozważania jak to połączyć :D Najgorsze było, gdy już wymyśliłam w jakie trójki połączyć wykrojone kawałki materiałów, a potem musiałam rozpiąć konstrukcję żeby ją zszyć i znów musiałam kombinować jak te zszyte elementy połączyć.


Komentarze