Dresowy zwyklak

Ostatnio, szyjąc cokolwiek, zastanawiam się, czy i jak wprowadzić jakieś udogodnienia do karmienia i chyba dlatego tak opornie idzie mi tworzenie. Nawet jak sobie coś wymyślę, to na etapie dodania udogodnienia wymiękam i projekt wisi w nicości ;)

Sukienka z przodu

Czasami jednak, tak jak w przypadku tej sukienki, rezygnuję z udogodnień i powstaje zwykła sukienka. Ta powstała na bazie wykroju z gazety, którą zachwycałam się na Instagramie. Trochę przypomina jeansową sukienkę, którą szyłam dwa lata temu. W bazowym wykroju zrezygnowałam z zakładki na spódnicy golfiku, sporo ją zwęziłam i mając doświadczenie z gotowymi wykrojami, skróciłam plecy. Chyba jeszcze się nie zdarzyło, żebym nie musiała skracać pleców ;) Odcięcie spódnicyprzesunęłam wyżej w kierunku talii i dodałam biały sznurek, białe też zrobiłam wykończenie dekoltu. Ze względu na obwód w biuście, przód skroiłam z większego rozmiaru, plecy zostawiłam mniejsze.

Lubię w ten sposób wykańczać dekolty, choć chciałam trochę szerszą wypustkę, ale overlock nie poparł mojego zdania i na łączeniu wypustki nóż obciął mi zbyt dużo materiału i musiałam ostatecznie zostawić taki wąski pasek. Całość wokół dekoltu przeszyłam jeszcze potrójnym zygzakiem, a rękawy i podwinięcie wykończyłam podwójną igłą. Im dłużej szyję, tym bardziej się zastanawiam, czy powinnam dodać sekcję Co poszło nie tak w każdym poście :D

Przez te modyfikacje, sukienka nie przypomina tej oryginalnej, choć ta podobała mi się, więc pewnie kiedyś jeszcze sięgnę po ten wykrój.




Sukienkę uszyłam z drapanej dresówki, która czekała na swoją kolej dobry rok. Dzianina jest średniej grubości, więc jest bardziej odpowiednia raczej na chłodniejsze wieczory niż upalne dni. Jak możecie się domyślić, uszyłam ją już dawno temu, a dopiero dziś powstał post. Ostatnio szyję dość sporo, ale wolę szyć niż pisać, szczególnie że nie mam chwili na obfotografowanie i jedynie na co mogę sobie pozwolić, to zdjęcia na manekinie. Zastanawiam się, czy lepiej czekać na lepsze zdjęcia, czy jednak zadowolić się tymi na manekinie i dochodzę do wniosku, że druga opcja jest lepsza, bo nim zrobię ładne zdjęcia, zapomnę jak to było z szyciem. Myślę, że to słuszne, szczególnie że oryginalnie blog miał dokumentować co szyłam i mnie samej przypominać co źle poszło w przypadku danego modelu :)



Wydanie specjalne gazety Szycie, sukienki na lato to jedna z moich ulubionych gazet ostatnio. Chyba każdy z modeli jest według mnie warty odszycia. Widzieliście tą gazetę? A może coś z niego szyjecie?

  • Wykrój: kombinowany na bazie model 19 Szycie extra - sukienki na lato 2/2018
  • Rozmiar
  • Materiały: dzianina żakardowa z sh

Komentarze

  1. Niby zwyklak a jednak.... :) Wygląda bardzo fajnie, pewnie nieziemsko wygodna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Wygodna jest, choć myślę, że z dresowki pętelki byłaby jeszcze wygodniejsza :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Skomentuj