Komin z odzysku

Zima się kończy, a przynajmniej powinna, ale nie jest na tyle ciepło by zrezygnować z ciepłego komina, więc sprawiłam taki Małej.

It gets warmer outside, but is not hot enough to resign from scarf.

Nie chciałam kupować specjalnie tkanin, tym bardziej, że postanowiłam nie kupować nowych dopóki nie zużyję, więc... kupiłam używane ;D Nie ma to jak oszukiwać samą siebie. Kupiłam więc bluzę polarową i spodenki kąpielowe, które są miłe w dotyku i mają pasujący do polarku wzór.

From a blouse and shorts bought in thriffted store I,ve made a warmer cowl.

Zapłaciłam 3złote, a zostało mi jeszcze sporo z bluzy do uszycia jeszcze jednego, więc opłacało się. Wykroiłam prostokąt z wzorzystej, trochę szerszy prostokąt z polarku (szerszy o grubość wywinięcia - jakieś 2cm), do tego pasek z polaru, żeby połączyć wzorzysty prostokąt i nadać rozciągliwości tej warstwy. Jak się później okazało, za wąski pasek i musiałam później modyfikować komin żeby wygodnie było ubierać.

After trying on it showed off that it is a bit too tight to put it on so I had to cut it open and

Łączenia polaru szyłam ściegiem owerlokowym i stopką do niego przeznaczoną. Jedynie brzeg gdzie wywinięty jest kawałek polarku przeszyłam zygzakiem.


Po przymiarce, jak się okazało, że ubieraniu rujnuje fryzurę, rozcięłam na polarowej wstawce w połowie, wsunęłam pomiędzy warstwy zamek, przyfastrygowałam i przeszyłam zygzakiem. Na zdjęciach jest pierwotna wersja.

Komentarze

  1. Fajny komin :) Trafiłam tu przez stronę Łucznika ze zgłoszonymi blogami,bardzo się cieszę z tego powodu,ale blog jest źle podlinkowany i trzeba wpisać nazwę w wyszukiwarkę żeby tu trafić.Myślę,ze powinnaś zgłosić ten problem...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Napisałam na stronie Łucznika o tym problemie i już go poprawili :) Powodzenia w konkursie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Skomentuj