Torebki, które się ukrywały - czekoladowy trapez

Dzisiejszy post kontynuuje serię wpisów, który rozpoczęła szara shopperka. Jeśli nie wiecie, o czym mowa, zapraszam do przeczytania TEGO postu.

Druga torebka powstawała dłużej, niż jej poprzedniczka, bo po uszyciu odstawiłam ją na bok, ale nie byłam do końca przekonana, czy chcę żeby tak właśnie wyglądała. Uszyłam kolejne torebki, ale ta nie dawała mi spokoju. Oryginalnie była prostokątna, jedynie w dolnych rogach ją przeszyłam, nadając jej przestrzenności. Wszystkie szwy były na prawej stronie, obrzucone czarną nicią na owerloku, podobnie jak rączki. To obszycie mi się nie podobało, gdy ją wymyślałam, wyglądało to lepiej. Myślę, że ze sztywniejszej skóry, wykończona farbą do krawędzi byłaby taka, jak sobie wymyśliłam.
Czekoladowo-czarna torebka trapezowa z eko skóry - PRZÓD

Czekoladowo-czarna torebka trapezowa z eko skóry - FLAT

Czekoladowo-czarna torebka trapezowa z eko skóry - front

Skóry ani farby nie mam, więc pozostało mi zmienić koncepcję. Odcięłam więc szwy i wyprułam rączki. Uchwyty uszyłam na nowo, tym razem stebnując zawinięte do wnętrza brzegi. Dzięki temu rączki lepiej trzymają kształt i są fajniejsze :) W dziury powstały po odcięciu szwów bocznych i dna wstawiłam kliny w kształcie trapezów z czarnego skaju. Dodatkowo dodałam podszewkę z wigofilu, dzięki czemu torebka zyskała dodatkowe usztywnienie.




Wszystkie torebki świąteczne można zobaczyć TUTAJ, a całą serię ze skóry TUTAJ

Komentarze

Prześlij komentarz

Skomentuj